W Sejmie o nauczaniu języka kaszubskiego

W piątek, 21 stycznia, w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne dotyczące obcięcia subwencji oświatowej na naukę języków mniejszości narodowych, etnicznych i społeczności regionalnych w Polsce. Zaproszenie do udziału w wysłuchaniu publicznym oprócz parlamentarzystów skierowane zostało do ekspertów, stowarzyszeń, przedstawicieli organizacji pozarządowych oraz środowisk samorządowych. 

 

 

Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie skorzystało z zaproszenia do udziału w dyskusji. Głos zabrali m.in. Karolina Keler (dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 im. Tadeusza Kościuszki w Słupsku, przewodnicząca zespołu ds. oświaty Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego), Przemysław Łagosz, (dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Mała Szkoła w Szopie), Ryszard Sylka (burmistrz Bytowa), Grzegorz Piechowski (wójt gminy Kościerzyna) oraz Jacek Słomion (Fundacja Kaszuby).

Przewodnicząca zespołu ds. oświaty zrelacjonowała działalność ZKP i społeczności lokalnych na przestrzeni ostatnich kilku dziesięcioleci w obszarze edukacji kaszubskiej. Mówiła o wielkim trudzie i ogromie podejmowanych inicjatyw, które wpływają na tak wysoki poziom nauczania języka kaszubskiego.  Świadectwem naszych osiągnięć są dane wskazujące, że w szkołach na Pomorzu ponad 20 tys. uczniów uczy się języka kaszubskiego. W ciągu trzydziestu lat ponad 120 tys. uczniów uczęszczało na lekcje języka kaszubskiego, a ok. 900 nauczycieli uzyskało kwalifikacje do nauczania języka kaszubskiego. Nauczyciele mają możliwość uzyskania kwalifikacji do nauczania języka kaszubskiego na podstawie egzaminu eksternistycznego, ukończenia studiów podyplomowych oraz na kierunku etnofilologia kaszubska na Uniwersytecie Gdańskim. Karolina Keler wskazała jak wiele systematycznie podejmowanych działań jest niezbędnych do rozwoju edukacji kaszubskiej m.in. kształcenie maturzystów przystępujących do egzaminu z języka kaszubskiego, organizowanie wielu konkursów recytatorskich, piśmienniczych, czytelniczych z kilkudziesięcioletnią tradycją nawet na skalę ogólnopolską (np. Rodnô Mòwa, Dyktando Kaszubskie, Méster Bëlnégò Czëtaniô). Przypomniała o inicjatywach wspierających inne instytucje kultury, stowarzyszenia, ośrodki kształcenia, które działają na rzecz uczniów i nauczycieli kaszubskiego. Podkreśliła również, że język kaszubski jest jedynym językiem regionalnym w Polsce, co jest częścią naszego dziedzictwa narodowego. To nauczyciele w codziennej pracy z uczniami podejmują trud, by tę wartość pielęgnować.  

Konsekwencje obniżenia subwencji na nauczanie języków mniejszości narodowych i etnicznych oraz języka kaszubskiego mogą mieć skutek katastrofalny:

– organy prowadzące szkoły decydujące o wprowadzeniu i kontynuowaniu nauczania języka kaszubskiego w placówkach edukacyjnych mogą zaniechać tego działania,

– rodzice z niechęcią i obawą będą podchodzić do kwestii zapisania swoich dzieci na język kaszubski, 

– środowiska nauczycielskie niechętnie będą podwyższać swoje kwalifikacje w zakresie  nauczania języka kaszubskiego,

– istnienie małych szkół, w których 100 % dzieci uczęszcza na język kaszubski, a utrzymywanych w dużej mierze z subwencji na języka kaszubski jest zagrożona.

Obniżenie środków finansowych przeznaczanych na edukację mniejszości narodowych i języka regionalnego – kaszubskiego uderzy we wszystkie osoby zaangażowane w rozwój kaszubskiej edukacji.